Oznaczone

bursa

Kwalifikacje do pracy wychowawczej

Pisałam już o tym, czym jest bursa oraz o samej pracy wychowawczej. Dziś będzie o kwalifikacjach, więc będzie odrobinę technicznie. Poniżej zamieściłam mały zbiór przepisów, które regulują niezbędne kwalifikacje do pracy w oświacie na stanowisku wychowawcy grupy. Oczywiście kwalifikacje do pracy to tylko jedna ze składowych bycia wychowawczynią, ale od czegoś przecież trzeba zacząć! Kwalifikacje niezbędne do pracy na stanowisku…

Praca wychowawcy_czyni – jak wygląda?

Często, kiedy mówię, że jestem wychowawczynią w bursie, to zdarza się, że słyszę pytania: A co ty tak właściwie robisz? Siedzisz cały dzień i ich pilnujesz? Przecież to nie dzieci. A może dzieci? Ale normalni są? No to co w końcu robi wychowawca? A jak wygląda praca wychowawcy_czyni? Kiedy byłam nastolatką świadomość istnienia zawodu wychowawcy jakoś mnie ominęła. Niby wiedziałam,…

Początek pracy wychowawczej

No to, co w końcu robi ten wychowawca? Często słyszę, to pytanie kiedy mówię ludziom jaki jest mój zawód. „Co robi wychowawca?” Wychowawca nie wiem. Wiem, co robię ja – wychowawczyni. Czyli początek pracy wychowawczej. No dobrze. Stajesz w drzwiach wymarzonej placówki i co dalej? Od czego zacząć? Gdzie się udać? Jak przeżyć ten swój pierwszy dzień pracy wychowawczej w…

Co to jest bursa i gdzie ma w końcu mieszkać moje dziecko?

Przychodzi taki dzień, że wasze nastoletnie dziecko oświadcza, że chce iść do szkoły w innym mieście. I nie mówię tu o studiach. Bywa, że rodzice przeżywają szok i uważają, że to za wcześnie aby dziecko wyruszyło w świat. Nie twierdzę, że nie ma w tym racji ani że jest. Natomiast przychodzi taki moment, w którym czas zacząć się rozglądać za…

Bursa szkolna

Co to za twór i dlaczego to nie to samo co internat? No to, od czego zacząć? Mogłabym napisać, że od początku ale gdzież ten początek? Gdzie on jest? To może zacznę od tego, czym jest bursa? Częściej znana, jako bursa szkolna. Czy bursa szkolna to samo, co internat? I tak i nie. Dla zwykłego przechodnia, np. pana Zenka, nie…